Jak się dowiedziałam, że Karol Wojtyła został papieżem?

1978 r., we wrześniu rozpoczęłam naukę w XIII LO w Krakowie. Zarówno ze względu na miejsce zamieszkania, jak też ze względu na miejsce nauki przynależałam do Parafii św. Kazimierza w Krakowie (http://www.grzegorzki.vbiz.pl/glowna.html) przy ul. Bobrowskiego 6 w dzielnicy Śródmieście. Proboszczem w parafii był w tym czasie darzony wielkim szacunkiem parafian ks. Zygmunt Bubak. Parafia powstała w okresie międzywojennym a wikariuszem w niej był m.in. znany ks. Józef Tiszner.

16 października 1978 r. proboszcz parafii zaprosił uczniów klas pierwszych na spotkanie aby podzielić nas na grupy do nauczania religii (religia nie była przedmiotem szkolnym i uczęszczaliśmy na nią dobrowolnie do sal przy parafiach). W obszarze parafii  były dwa licea (nr VIII i XIII). W głównej sali przy parafii tego dnia  był tłum młodzieży. Jeden z księży przywitał wszystkich, zaczął przekazywać nam podstawowe informacje, gdy nagle do sali wszedł a raczej wpadł nasz proboszcz wołając, że właśnie miał telefon z Pałacu Biskupiego, że Karol Wojtyła został papieżem. Zapadła cisza. Wszystkich zamurowało. Proboszcz pomodlił się z nami krótko i poprosił o przerwanie spotkania i o to abyśmy pobiegli do domów z tą nowiną, a po drodze abyśmy wszystkich informowali o tym wydarzeniu. Tak też się stało. Razem z moją koleżanką Dorotą w drodze do domu m.in. opowiedziałyśmy o tym co się wydarzyło spotkanej przypadkowo parze starszych ludzi. Nakrzyczeli na nas, że z takich rzeczy się nie żartuje. Było nam przykro że nie uwierzyli, ale nie było czasu na przekonywanie. Z taką nowiną biegłyśmy jak na skrzydłach. Jak wpadłam do domu i wykrzyczałam nowinę-rodzice od razu włączyli radio (na wiadomej częstotliwości) i telewizję. Okazało się że ówczesne media podały tą radosną wieść z dużym opóźnieniem. Radość była ogromna. Ludzie płakali z radości czując, że to początek końca komuny w Polsce.

Po tygodniu razem z Dorotą poszłyśmy tą samą drogą na religię, a ta sama para starszych ludzi czekała na nas z torebką cukierków. Byli nadal bardzo wzruszeni i nie mogli sobie wybaczyć że nie potraktowali nas poważnie jak tydzień wcześniej biegłyśmy rozgłaszając wieść, że Polak został Papieżem.

______________________________

Przypis dla tych, którzy nie pamiętają tych lat: 1/. Telefonów komórkowych nie było, 2/. Telefony stacjonarne posiadali nieliczni, 3/. W TV i innych mediach była cenzura, 4/. opisywany okres to czas sprzed stanu wojennego,5/. Uczęszczanie na religię nie było dobrze widziane przez władzę, 6/. Właściwa częstotliwość radiowa-to Radio Wolna Europa, której odsłuchiwanie było zabronione przez władze, 7/. cukierki to był towar luksusowy i trudny do zdobycia, 8/. moja koleżanka Dorota jest wykładowcą fizyki na jednym z zachodnich renomowanych uniwersytetów.