Udowodnić potrzebę istnienia stanowiska

Nieustannie w prasie znajdujemy teksty głoszące iż w Polsce narasta liczba urzędników. Przy okazji status urzędnika i szacunek dla urzędniczej pracy nieustannie spada. Urzędnik w głoszonej szeroko opinii publicznej to jakaś karykatura, postać pozbawiona ludzkich uczuć i  empatii. Na dokładkę próbuje się utrwalić wizerunek urzędnika jako osoby nieposiadającej jakichkolwiek  umiejętności.

Generalnie urzędnik jest osobą wykształconą, posiadającą spore umiejętności praktyczne, posługującą się nowoczesnymi narzędziami informatycznymi władającą przynajmniej jednym językiem obcym.

Jak w każdym zawodzie mamy do czynienia z różnymi pracownikami i z różnymi strukturami organizacyjnymi. Pracując blisko 20 lat w administracji nadal odkrywam niezgłębione, przepastne pokłady pomysłowości w kreowaniu potrzeb istnienia wielu stanowisk. Wydawało mi się że największym odkryciem w mojej karierze będzie zidentyfikowanie stanowiska w pełnym wymiarze czasu pracy na którym zatrudniona osoba miała zajmować się tylko i wyłącznie sprowadzaniem zwłok spoza granic Polski. Taka sytuacja zdarzała się w okresie 10 lat poprzedzających „moje odkrycie” raz na 1,5 roku!  Myliłam się. To nie było największe moje odkrycie. Za jakiś czas udało mi się odkryć istnienie całego, wieloosobowego zespołu który powielał idealnie pracę innego zespołu (tyle tylko że nie ciążyła na tym drugim zespole żadna odpowiedzialność) korzystając z informacji tego pierwotnego zespołu. Dowcip polegał na tym że zespół „ponoszący odpowiedzialność” liczył mniej osób i otrzymywał niższe o 1/3 wynagrodzenie (na osobę) od zespołu „nie ponoszącego odpowiedzialności”  którego członkowie otrzymywali wyższe wynagrodzenia. Oczywiście nie trzeba dodawać że praca tego drugiego, liczniejszego i wyżej wynagradzanego zespołu nikomu nie była potrzebna. Generowała natomiast koszty.

Kolejnym czynnikiem spadku etosu pracy i spadku szacunku dla zawodu urzędnika jest  brak szacunku dla tego zawodu okazywany przez samych urzędników. Wielokrotnie urzędnicy są świadkami wręczania dyplomów, odznaczeń czy nagród dla przedstawicieli innych grup zawodowych podczas ich uroczystości branżowych. Bardzo często i bardzo uroczyście obchodzimy np. Dzień Nauczyciela, Dzień Pracownika Socjalnego, Dzień Strażaka, Dzień Pracownika Służby Zdrowia, Święto Wojska Polskiego…. Przez ponad 20 lat pracy w samorządach, tylko raz uczestniczyłam w spotkaniu z okazji Dnia Pracownika Samorządowego!