Urzędnik? Jak to się stało?

Po tym jak się okazało, że ukończenie renomowanej wyższej uczelni, znajdującej się na czołowych miejscach w krajowych rankingach, uczelni której dyplomu nie trzeba było nostryfikować w większości państw świata – nie uprawniało mnie, pomimo posiadanego doświadczenia, do kontynuowania pracy nauczyciela przedmiotów ścisłych na poziomie szkoły podstawowej stwierdziłam, iż czas na zmiany.

Czytaj dalej Urzędnik? Jak to się stało?

Nauczyciel w Piotrkowie Trybunalskim

W 1988 r. tuż przed urodzeniem pierwszego dziecka, wraz z mężem przeprowadziłam się do Piotrkowa Trybunalskiego. Zajęliśmy tu mieszkanie które pozostawiła dla nas siostra męża. Ona sama podjęła decyzję, że wraz z mężem i dwójką dzieci wyemigrują do Australii. Tak też zrobili, a my postanowiliśmy osiedlić się tu w Piotrkowie Trybunalskim. Miesiąc po przeprowadzce urodził nam się syn Janusz, a po kolejnych dwóch latach przyszły na świat bliźniaki: Barbara i Jacek.

Czytaj dalej Nauczyciel w Piotrkowie Trybunalskim

Jako profesor chemii w trzynastce

Twardo stąpam po ziemi ale zauważyłam, że trzynastki wyraźnie przynoszą mi szczęście. Z trzynastką wiąże się też moja pierwsza praca zawodowa. Po ukończeniu studiów w 1987 r. rozpoczęłam poszukiwanie pracy. Wiedziałam, że w Krakowie będę mieszkała jeszcze najwyżej rok więc nie przywiązywałam wagi do stałości tego zatrudnienia.

Czytaj dalej Jako profesor chemii w trzynastce